piątek, 25 kwietnia 2014

Albo inaczej: Andrzej Dąbrowski - Re-fleksje


To chyba sytuacja bez precedensu (przynajmniej w Polsce, w Stanach jazz z rapem od dawna szedł w parze, by wspomnieć chociażby serię płyt Jazzmataz, nad którą pieczę sprawował Guru), jazzmani coverujący kawałki hip-hopowe. Moim zdaniem wyszło znakomicie i liczę na to, że przynajmniej kilka osób deprecjonujących teksty rapowych utworów, po ujrzeniu ich przez pryzmat innej formy, zrewidują swoje poglądy w tej kwestii. Poza tym mam nadzieję, że nie będzie to jednorazowa akcja i bardzo jestem ciekaw, jaki kolejny utwór zostałby wzięty na warsztat. Bardzo pozytywna sytuacja, od razu wprawiła mnie w świetny humor. Zwłaszcza, że pamiętam czasy jak wychodziła "Muzyka klasyczna" Pezeta i jak bardzo byłem zajarany tą płytą. Na koncercie w Giżycku trzy lata temu zdarłem sobie gardło skandując wersy z tej płyty i następnej ("Muzyka poważna"), choć nie pamiętam, czy akurat "Re-fleksje" były wtedy wykonywane. Ale na pewno był "Ukryty w mieście krzyk", który też polecam.

5 komentarzy:

  1. Ha, czuję się niejako wywołany do zabrania głosu, bowiem nie należę do fanów hip-hopu. Oczywiście nie uważam tego gatunku za pośledni, banalny, czy cokolwiek w tym stylu. Ja lubię mocne gitarowe riffy, którym wtóruje perkusja. Dlatego cenię sobie muzykę, która stara się łączyć np. rock, czy metal z rapem/hip hopem - Rage Against the Machine, Luxtorpeda to ekipy, których dorobek artystyczny jest mi bliski. Czysty hip-hop, mimo, że o trywialności tekstów nie może być mowy, na dłuższą metę po prostu mnie męczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się zastanowić, to nie ma czegoś takiego jak "czysty hip-hop", bo od początku bazował na innych gatunkach.

      Sprawdź na youtube kawałek "Rage Against the Morons" inspirowany nie trudno się domyśleć jakim zespołem.

      Usuń
    2. Ha, pamiętam, że polecałeś już ten projekt (ogromny plus już za samą nazwę), reklamując go utworem "Stalker". Muszę przesłuchać cały album :)

      Usuń
  2. Jak rzekłem, tak zrobiłem i po odsłuchaniu "Nagrań dla Androidów" i przyznaję, że kilka kawałków głęboko wpadło mi w ucho. Oprócz poleconego przez Ciebie kawałka, szczególnie przypadły mi do gustu "Rekstascensja" oraz "Niepewność". Dzięki za podsunięcie ciekawego projektu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Palmery mają na koncie jeszcze kilka płyt, możesz je sprawdzić tutaj http://skwer.org/produkcje

      Usuń