Hehe, gdyby podobne książki zawierały wspomnienia absolwentów, byłyby to niewątpliwie dzieła znacznie ciekawsze, a przy tym odznaczałyby się znacznie większą objętością.
W książce były wspomnienia niektórych absolwentów (szczególnie tych, którzy stali się później częścią kadry), jednak ich charakter był wyraźnie apologetyczny, nawet jeśli ktoś jakieś łobuzerskie wyczyny przywoływał.
Ciekawą przeciwwagą wydaje mi się kronika klasowa, którą prowadziły uczennice mojego dziadka i które poprosił on po zakończeniu klasy maturalnej, by wpisały one swoje refleksje, dotyczące nauki w tej placówce (tej samej zresztą, której dotyczy publikacja z filmiku). Nie pozostawiły one na niej suchej nitki. Wypomniały wszystko, dostało się każdemu, łącznie z dziadkiem (tylko nieliczne broniły go, że choć twardogłowy, to sprawiedliwy). Dziadek kronikę zachował (nie tylko tę) i jest nader ciekawy dokument. Jednak gdy po wielu latach spotkał się z nimi, nie były już tak zapiekłe co zresztą jest symptomatyczne - ja sam w czasach nauki w liceum przyrzekłem sobie, że o wspomnianym w filmiku poloniście nie powiem nigdy dobrego słowa. Teraz coś by się jednak znalazło, a milczę tylko przez wierność samemu sobie sprzed lat.
Hehe, gdyby podobne książki zawierały wspomnienia absolwentów, byłyby to niewątpliwie dzieła znacznie ciekawsze, a przy tym odznaczałyby się znacznie większą objętością.
OdpowiedzUsuńW książce były wspomnienia niektórych absolwentów (szczególnie tych, którzy stali się później częścią kadry), jednak ich charakter był wyraźnie apologetyczny, nawet jeśli ktoś jakieś łobuzerskie wyczyny przywoływał.
UsuńCiekawą przeciwwagą wydaje mi się kronika klasowa, którą prowadziły uczennice mojego dziadka i które poprosił on po zakończeniu klasy maturalnej, by wpisały one swoje refleksje, dotyczące nauki w tej placówce (tej samej zresztą, której dotyczy publikacja z filmiku). Nie pozostawiły one na niej suchej nitki. Wypomniały wszystko, dostało się każdemu, łącznie z dziadkiem (tylko nieliczne broniły go, że choć twardogłowy, to sprawiedliwy). Dziadek kronikę zachował (nie tylko tę) i jest nader ciekawy dokument. Jednak gdy po wielu latach spotkał się z nimi, nie były już tak zapiekłe co zresztą jest symptomatyczne - ja sam w czasach nauki w liceum przyrzekłem sobie, że o wspomnianym w filmiku poloniście nie powiem nigdy dobrego słowa. Teraz coś by się jednak znalazło, a milczę tylko przez wierność samemu sobie sprzed lat.