Szymon Teżewski, wielki pisarz, przez niektórych nazywany "nowym Twardochem", ma dziś urodziny. W związku z tym życzę mu, żeby żył przynajmniej o rok dłużej niż ja, by nad moim grobem zagrać tę melodię:
Ten "Nowy Twardoch" to, mam nadzieję, takie ironiczne określenie :) ? Bo nie ma nic gorszego niż przyrównywanie młodych i zdolnych artystów do uznanych gwiazd - to deprecjonowanie twórczości tych pierwszych, których twórczość jest na ogół na tyle ciekawa, że nie ma potrzeby, by wtłaczać ją w cudze schematy :)
P.S. Proszę o przekazanie życzeń dla Szymona - życzę literackich sukcesów oraz przede wszystkim rozwoju warsztatowego. Tak by był zadowolony z tego, co pisze.
To takie moje podśmiechujki z pewnego komentarza na lc, którego autor tak naprawdę miał trochę co innego na myśli, no ale pozwoliłem sobie na taką małą uszczypliwość.
Ten "Nowy Twardoch" to, mam nadzieję, takie ironiczne określenie :) ? Bo nie ma nic gorszego niż przyrównywanie młodych i zdolnych artystów do uznanych gwiazd - to deprecjonowanie twórczości tych pierwszych, których twórczość jest na ogół na tyle ciekawa, że nie ma potrzeby, by wtłaczać ją w cudze schematy :)
OdpowiedzUsuńP.S. Proszę o przekazanie życzeń dla Szymona - życzę literackich sukcesów oraz przede wszystkim rozwoju warsztatowego. Tak by był zadowolony z tego, co pisze.
To takie moje podśmiechujki z pewnego komentarza na lc, którego autor tak naprawdę miał trochę co innego na myśli, no ale pozwoliłem sobie na taką małą uszczypliwość.
Usuń