Nie ma niższego uczucia niż poczucie wyższości.Krótkie to, dobitne i chyba warte przemyślenia.
Druga rzecz to przytaczany przez Vargę cytat. Pochodzi on z "Fausta" Goethego i dotyczy jednego z moich ulubionych tematów, podejmowanego w literaturze od niepamiętnych czasów, z czego chyba nie zdaje sobie sprawy wielu nam współczesnych. Przytaczam go w innej wersji niż w felietonie, poniższa pochodzi ze strony Wolne Lektury:
Dziś młodzież jest mądrości katem,Ach, ta dzisiejsza młodzież, co?
a dobrych książek pełne — strychy!
doprawdy, jeszcze jak świat światem
nie było w młodych tyle pychy!
Hehe, ja też bardzo lubię tę sławetną "dzisiejszą młodzież", ale o wiele ciekawszy wydaje mi się pierwszy cytat. Jest po prostu wspaniały - lakoniczny, ale niezwykle treściwy. Postaram wryć go sobie w pamięć :)
OdpowiedzUsuńTak, z tą młodzieżą to tak troszeńkę niestety jest...
OdpowiedzUsuńNiestety o ile z pierwszym cytatem zgadzam się w pełni, to z drugim ani trochę. Książki zawsze były dla nielicznych, a że ktoś wymyślił, że wszyscy są tacy sami, to teraz zdziwienie, że nie wszyscy chcą wiedzy, o czytaniu nie wspomnę. U starych też na brak pychy nie można narzekać, a u młodych to często nie prawdziwa pycha, a poza wynikająca z czynników społecznych lub takie a nie inny sposób widzenia siebie i rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńDrugi cytat przytoczyłem właśnie dlatego, że na zmianę śmieszy mnie i denerwuje dochodzące zewsząd narzekanie na "dzisiejszą młodzież", jaka to ona straszna i w ogóle. Do żadnego z tych narzekaczy nie dociera, że to co robią, powtarza się od niepamiętnych czasów (jeden z najstarszych zachowanych tekstów, bodajże Sumerów, zawiera fragmenty o ojcu pomstującego na nieposłusznego syna). Cytowany fragment brzmi trochę jak te dzisiejsze narzekania, tymczasem pochodzi z dzieła opublikowanego w 1833, już po śmierci autora. A przecież, jak doskonale wiemy, od tamtego czasu literatura wcale nie zeszła specjalnie na psy, a nawet powstało parę rzeczy uznawanych dziś za ponadczasowe arcydzieła. Od teraz, gdy ktoś przy mnie zacznie coś mówić o "dzisiejszej młodzieży", będę recytował ten fragment i pytał, jak myśli, kto to napisał i kiedy.
UsuńI tak trzymać :)
UsuńJest dokładnie tak jak piszesz: młodzież jest od lat taka sama. Na ew. narzekania zawsze mówię, że ktoś ją tak wychował i raczej byli to dorośli, prawda?:)
OdpowiedzUsuńLubię takie powiedzenie: wszystko już było, tylko nam zdarza się po raz pierwszy.
Pycha i poczucie wyższości są spoko, jesteśmy młodzi, to korzystajmy z nich dowoli - rozwaga oraz skromność przyjdą z czasem i będą nas tylko ograniczały :)
OdpowiedzUsuńNa pewno są spoko, choć jako osobnik od dziecka cierpiący na chroniczny brak pewności siebie, mogę się tylko domyślać i mieć nadzieję, że to odrobinka pychy przyjdzie z czasem w moim przypadku. Na razie słabo to wygląda.
OdpowiedzUsuńJasna sprawa, każdy stara się uwznioślać cechy, którymi sam się charakteryzuje. Dla człowieka pysznego będzie wyżej stało poczucie wyższości, zaś dla ludzi spokojnych i cichych nadrzędną wartość będzie stanowić epikurejskie usuwanie się w cień. Najważniejsze jest chyba ostatecznie tylko to, aby być szczerym ze samym sobą :)
Usuń