czwartek, 5 czerwca 2014

rozkminka o uczuciu, młodzieży i vardze

W swoim dzisiejszym felietonie Krzysztof Varga zawarł dwie rzeczy, które do mnie wyjątkowo trafiły, na tyle, że postanowiłem je tu upamiętnić. Jedna to krótki bon mot, nie wiem czy od kogoś zapożyczony, czy własny, ważne że w mojej ocenie bardzo trafny.
Nie ma niższego uczucia niż poczucie wyższości.
Krótkie to, dobitne i chyba warte przemyślenia.

Druga rzecz to przytaczany przez Vargę cytat. Pochodzi on z "Fausta" Goethego i dotyczy jednego z moich ulubionych tematów, podejmowanego w literaturze od niepamiętnych czasów, z czego chyba nie zdaje sobie sprawy wielu nam współczesnych. Przytaczam go w innej wersji niż w felietonie, poniższa pochodzi ze strony Wolne Lektury:
Dziś młodzież jest mądrości katem,
a dobrych książek pełne — strychy!
doprawdy, jeszcze jak świat światem
nie było w młodych tyle pychy!
Ach, ta dzisiejsza młodzież, co?

9 komentarzy:

  1. Hehe, ja też bardzo lubię tę sławetną "dzisiejszą młodzież", ale o wiele ciekawszy wydaje mi się pierwszy cytat. Jest po prostu wspaniały - lakoniczny, ale niezwykle treściwy. Postaram wryć go sobie w pamięć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, z tą młodzieżą to tak troszeńkę niestety jest...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety o ile z pierwszym cytatem zgadzam się w pełni, to z drugim ani trochę. Książki zawsze były dla nielicznych, a że ktoś wymyślił, że wszyscy są tacy sami, to teraz zdziwienie, że nie wszyscy chcą wiedzy, o czytaniu nie wspomnę. U starych też na brak pychy nie można narzekać, a u młodych to często nie prawdziwa pycha, a poza wynikająca z czynników społecznych lub takie a nie inny sposób widzenia siebie i rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi cytat przytoczyłem właśnie dlatego, że na zmianę śmieszy mnie i denerwuje dochodzące zewsząd narzekanie na "dzisiejszą młodzież", jaka to ona straszna i w ogóle. Do żadnego z tych narzekaczy nie dociera, że to co robią, powtarza się od niepamiętnych czasów (jeden z najstarszych zachowanych tekstów, bodajże Sumerów, zawiera fragmenty o ojcu pomstującego na nieposłusznego syna). Cytowany fragment brzmi trochę jak te dzisiejsze narzekania, tymczasem pochodzi z dzieła opublikowanego w 1833, już po śmierci autora. A przecież, jak doskonale wiemy, od tamtego czasu literatura wcale nie zeszła specjalnie na psy, a nawet powstało parę rzeczy uznawanych dziś za ponadczasowe arcydzieła. Od teraz, gdy ktoś przy mnie zacznie coś mówić o "dzisiejszej młodzieży", będę recytował ten fragment i pytał, jak myśli, kto to napisał i kiedy.

      Usuń
  4. Jest dokładnie tak jak piszesz: młodzież jest od lat taka sama. Na ew. narzekania zawsze mówię, że ktoś ją tak wychował i raczej byli to dorośli, prawda?:)
    Lubię takie powiedzenie: wszystko już było, tylko nam zdarza się po raz pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pycha i poczucie wyższości są spoko, jesteśmy młodzi, to korzystajmy z nich dowoli - rozwaga oraz skromność przyjdą z czasem i będą nas tylko ograniczały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno są spoko, choć jako osobnik od dziecka cierpiący na chroniczny brak pewności siebie, mogę się tylko domyślać i mieć nadzieję, że to odrobinka pychy przyjdzie z czasem w moim przypadku. Na razie słabo to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasna sprawa, każdy stara się uwznioślać cechy, którymi sam się charakteryzuje. Dla człowieka pysznego będzie wyżej stało poczucie wyższości, zaś dla ludzi spokojnych i cichych nadrzędną wartość będzie stanowić epikurejskie usuwanie się w cień. Najważniejsze jest chyba ostatecznie tylko to, aby być szczerym ze samym sobą :)

      Usuń