wtorek, 23 września 2014

rozkminka o ciężkich czasach


Do debiutanckiej powieści E. L. Doctorowa dotarłem po linii westernowo-erpegowej, wystarczy rzucić okiem na komentarze przy wpisie o kojotach. Gdy w miejscowej bibliotece szukałem amerykańskiej lektury na miesiąc wrzesień, właśnie ta wpadła mi w oko, stwierdziłem więc, że widocznie nadszedł na nią czas. Przy okazji zauważyłem, że jest tam więcej książek tego autora i już teraz mogę powiedzieć, że z pewnością wrócę po kolejne. Warto też na pewno dodać, że choć książka została opublikowana w 1960 roku, co może się jawić jako prehistoria, to autor wciąż żyje i jest twórczo aktywny; w tym roku ukazała się kolejna jego powieść pt. "Andrew's Brain" (nie wiem czy ma to coś wspólnego z blogowym kolegą czy może to przypadkowa zbieżność). Taka wytrwałość jest moim zdaniem godna podziwu, zwłaszcza że autor ma już 83 lata i spokojnie mógłby żyć z odcinania kuponów. Czuje jednak widocznie, że wciąż ma coś do powiedzenia.

Choć akcja powieści rozgrywa się na Dzikim Zachodzie, a konkretnie w Północnej Dakocie, to wzdragam się przed określeniem jej mianem westernu. Na ten gatunek składa się bowiem coś więcej niż kapelusze i rewolwery, a mianowicie pewna konwencja, która w "Ciężkich Czasach" jest w gruncie rzeczy wywrócona na lewą stronę. Wydarzeniem będącym klamrą całej opowieści jest przybycie do niewielkiego miasteczka zagubionego pośród bezmiaru prerii Złego Człowieka z Bodie. Na początku utworu pojawia się tam, by spokojną dotychczas społeczność pogrążyć w panicznym strachu. Dosłownie kilka chwil wystarczy mu, by ulice pokryły się trupami, a budynki stanęły w płomieniach. Sprowadziwszy na miasto apokalipsę odjeżdża niemal tak szybko, jak się pojawił. Mam wrażenie, że gdybyśmy mieli do czynienia z mniej lub bardziej klasycznym westernem, to właśnie na tej postaci skupiłaby się akcja. Bezlitosny rewolwerowiec (być może William Munny* z czasów młodości) terroryzujący kolejne mieściny spotkałby się z oporem w postaci dzielnych i szlachetnych obrońców prawa, którzy poświęciliby wszystko, by znów zaprowadzić porządek. Możemy nawet przyjąć, że taki western gdzieś tam się rozgrywa równolegle do opowieści, którą snuje dla nas Doctorow.

Skupia się on bowiem na zgliszczach, które Zły Człowiek po sobie pozostawił. Na nielicznych ocalałych, którzy po pogrzebaniu swych bliskich stają przed dylematem: wyruszyć w świat i gdzie indziej szukać szczęścia czy może zostać na miejscu i na gruzach odbudować przeszłość czyniąc ją jednak w miarę swych możliwości i doświadczeń lepszą. Za tą drugą opcją opowiada się pierwszoosobowy narrator, Blue. Przez współmieszkańców nazywany jest burmistrzem i jako taki traktowany, choć prawdę mówiąc jest to określenie zdecydowanie na wyrost. Zyskał je bowiem w ten sposób, że zaraz po przybyciu do miasteczka zaczął prowadzić jego księgi notarialne, dokumentując tym samym wszystkie ważniejsze wydarzenia. Teraz zaś decyduje się pozostać na swoim miejscu, mimo iż niewiele osób oprócz niego decyduje się na ten krok. Tylko małoletni Jimmy, który po gwałtownej śmierci swego ojca znalazł się na łasce burmistrza; prostytutka Molly poważnie okaleczona w pożarze saloonu, śmiertelnie przerażona na samą myśl o sprawcy swego cierpienia; głuchoniemy Indianin John Niedźwiedź, mieszkaniec chaty na uboczu, specjalista od medycyny alternatywnej. Gdy spod spalonych szczątków wyciągają resztki ocalałego dobytku przypominają Robinsona ogołacającego rozbity statek. Prędko dołączają do nich kolejni kandydaci do zasiedlenia miasteczka po uprzednim jego odbudowaniu, zwłaszcza że znajdujące się w okolicy kopalnie i pracujący tam górnicy zapowiadają wcale niezłą perspektywę dla sklepikarzy, rzemieślników, cór Koryntu i ich opiekunów etc.

Rozpoczyna się więc mozolny proces odbudowy miasteczka, dodatkowo utrudniony przez nadchodzącą wielkimi krokami zimą stulecia. Lecz choć wszystko wydaje się być na jak najlepszej drodze, to jednak wciąż, niczym widmo ciąży nad groźba powrotu Złego Człowieka, który przecież po dokonaniu rzezi nie rozpłynął się we mgle, a jedynie oddalił się na skradzionym koniu. Jak poradziliby sobie sobie tym razem mieszkańcy osady, której nazwę burmistrz zmienił na Ciężkie Czasy? Czy z doświadczenia będącego kamieniem węgielnym ich małej ojczyzny zdołają uczynić ich lepiej przygotowanymi na podobne przypadki?

To właśnie wielowymiarowa relacja człowieka ze złem wydaje się być najważniejszym aspektem powieści. Obserwując zachowania poszczególnych mieszkańców Ciężkich Czasów ich poczynania i nastawienie do zagrożenia w postaci Złego Człowieka z Bodie oraz to jak reagują na jego ponowne pojawienie się w mieście, pozwalają nam zastanowić się nad naturą zła. Czy możemy tu posłużyć się sformułowaniem Sartre'a, że piekło to inni? To lub podobne pytania zadawać sobie będziemy prawdopodobnie w trakcie i po zakończeniu lektury. I choć całość nie napawa optymizmem co do naszych dalszych losów, to przy odrobinie chęci daje się tam dostrzec nikłą iskierkę dającą nadzieję na lepszą przyszłość. A bez wątpienia udany debiut daje wręcz pewność, że kolejne dzieła tego autora są warte sprawdzenia.

Jako ciekawostkę dodam fakt, że w 1967 powstała ekranizacja książki, w której główną rolę, burmistrza Blue zagrał Henry Fonda. Filmu jeszcze nie widziałem, ale rychło postaram się odmienić ten stan rzeczy.




*główny bohater filmu "Bez przebaczenia", za młodu pozbawiony skrupułów morderca

Przeczytane w ramach wyzwania CZYTAM LITERATURĘ AMERYKAŃSKĄ
http://basiapelc.blogspot.com/p/czytam-literature-amerykanska.html

3 komentarze:

  1. Oczywiście już słyszałam o tej pozycji. Przymierzam się do niej od dłuższego czasu. Jak na nią trafię w bibliotece to z pewnością przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, czuję się teraz poważnie zacofany w kwestii tej lektury - przeczytałeś ją Ty, przeczytał ją Andrew, więc pewnie będę musiał po nią sięgnąć i ja. Cieszę się, że powieść nie okazała się rozczarowująca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początku ją odrzuciłam, potem zainteresowały mnie te zgliszcza pozostałe po Złym Człowieku. Nie jestem do końca przekonana, ale kto wie, może kiedyś mi się odmieni.

    OdpowiedzUsuń